I WOJNA ŚWIATOWA
1914–1919Organizacje paramilitarne/ wojskowe
Drużyny Podhalańskie
Z odezwy Komendy Drużyn Podhalańskich:
Bracia Podhalanie!
Nadszedł ten czas, nadeszła ta burza, którą przeczuwaliśmy wszyscy. Wielka godzina wybiła. Poruszyła się cała Europa, wojska wszystkich państw stoją pod bronią. Austro-Węgry biją się z Serbią i Rosją. Niemcy z Rosją, Francją, Belgią i Anglią. […] W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, w imię sławy Polski, w imię dobra obecnych i przyszłych pokoleń naszych, w imię tej wiary świętej katolickiej, którą nam Moskal chce zabrać, zaklinamy i wzywamy Was! Powstańcie i chwyćcie za broń i siłą ruszcie przez Kraków na Moskwę. Starzy i młodzi, mężowie i kobiety – słuchajcie: oto ostatnia godzina ciemności! Miecz tylko ją przetnie! Miecz tylko sprawi światłość sprawiedliwą na ziemi polskiej. […] Bracia! Po jednym, po dwóch, po dziesięciu – ruszajmy wszyscy do Krakowa! Tam dostaniemy broń i rozkazy. Naprzód, w imię Boga!
Podhale, 4 sierpnia 1914
Cyt. za: Komitety 1914-1989 dla Niepodległej, wybór i oprac. Katarzyna Przyborska, Warszawa 2014.
Drużyny Strzeleckie / Związek Strzelecki
Bolesław Wieniawa-Długoszowski:
[…] 4 sierpnia [1914] przymaszerował do Oleandrów pierwszy oddział Drużyn Strzeleckich, organizacji prowadzonej przez młodzież narodową. Nastąpiło uroczyste zjednoczenie organizacji Strzelca i Drużyn. Do srontowanych naprzeciw siebie oddziałów przemówił w kilku słowach Komendant Główny Józef Piłsudski, o wspólności zadań, o czekającej nas walce za wolność i niepodległość, o konieczności i znaczeniu zespolenia dla tego celu wszystkich wysiłków. […] Oznajmiono nam potem, że z obu oddziałów zostanie wydzielona jedna kompania pod nazwą Pierwszej Kompanii Kadrowej. […]
Bolesław Wieniawa-Długoszowski, Wymarsz (1934), w: Wymarsz i inne wspomnienia, Biblioteka „Więzi”, Warszawa 1992. cyt. za: Droga Legionów, „Karta” nr 17, 1995.
Drużyny polowe „Sokoła” / Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”
Odezwa Komisji Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych (porozumienia sześciu partii politycznych działającego w Galicji) do Drużyn Polowych „Sokoła”:
Żołnierze polskich Drużyn Sokolich!
Pierwsze oddziały nasze są już tam, gdzie dziś powinien być każdy Polak, zdolny do posługi zbrojnej. Widzieliście nasz odmarsz: szli tam ludzie wszelkich stanów, wszystkich partii, czując, że dziś nie ma miejsca na różnice stanowe, nie ma czasu na rozprawianie o orientacji, jest tylko prosty obowiązek żołnierski wobec kraju.
A wy czekacie. Wy, żołnierze polscy, najwcześniejsi rzecznicy sprawności fizycznej, sejmikujecie z bronią u nogi w chwili, gdy każdy wyszkolony żołnierz i każdy karabin zaważyć może na szali.
Znamy was, wiemy, że pod waszymi mundurami bije gorące polskie serce, wiemy, że czujecie tak samo jak my.
Ale niedługo już tłumaczenie się nie wystarczy. Czas nagli, każdy dzień wahań jest występkiem wobec kraju. Chwila jeszcze […], a zwycięzcy czy zwyciężeni nie podamy wam więcej dłoni bratniej.
Kraków, 8 sierpnia 1914
Cyt. za: Komitety 1914-1989 dla Niepodległej, wybór i oprac. Katarzyna Przyborska, Warszawa 2014.
Jeden z działaczy krakowskich Towarzystwa Gimnastycznego “Sokół”:
Po wybuchu wojny cała robota sokola stanęła. Osierocone gniazda zamilkły w głuchej ciszy, młodzież bowiem nasza poszła do Legionów, bądź też do austriackich szeregów.
Cyt. za: Jan Snopko, Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Galicji 1867-1914, Białystok 1997.
Ksawery Fiszer, prezes Związku Sokolego:
[…] organizacjom polskim w rodzaju sokolej nie wolno [było] stać z dala od zawieruchy wojennej, która groziła całej Europie, przeciwnie działalibyśmy na szkodę Polski, gdybyśmy z założonymi rękami spoglądali na zmagania się przeciwników na naszych ziemiach i oczekiwali czy i w jaki sposób spełni się dla nas sprawiedliwość dziejowa…
Cyt. za: Jan Snopko, Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Galicji 1867-1914, Białystok 1997.